Rdz 8

Noe wyszedł z arki... Najpierw wysłał kruka na zwiady, potem gołębicę dwa razy. Potem zobaczył, że ziemia wokół jest sucha i zdjął dach z arki, ale opuścił ją dopiero, kiedy Bóg powiedział mu, że jest ok, że może wyjść.

Czasem tak jest w naszym życiu. Siedzimy w bezpiecznej arce, mamy schronienie, ale jesteśmy niecierpliwi. Nie czekamy na głos Boga, że możemy wyjść, ale jesteśmy takie Zosie - samosie, co wiedzą kiedy i jak. I wtedy najczęściej okazuje się, że wpadamy w bagno.

Dziś Bóg ukazuje właśnie to - bądź cierpliwy, siedź w arce dopóki ci nie powiem, że jest dobrze i możesz z niej wyjść.

Ps. Nie jęcz... bo słychać twoje wzdychanie pt. " a dlaczego tak długo?" albo inne: "ale ja nie słyszę Boga!". Siedź na tyłku i czekaj.




Komentarze

Popularne posty