Rdz 23
"Abraham rozpoczął więc obrzędową żałobę po Sarze, aby ją opłakać". Każdy z nas po stracie potrzebuje się po prostu wypłakać... Jest to proces nie tylko psychologiczny, ale i duchowy. Człowiek potrzebuje ujścia emocji, uczuć, potrzebuje poradzić sobie z pustką, która go dotyka. Ostatnio usłyszałam nawet słowa, że płacz to najtańsza forma terapii ;).
Łzy to w ogóle dla mnie coś fenomenalnego. Pojawiają się, gdy jest smutno, gdy jest radośnie, gdy się złościmy, czy jesteśmy bezsilni... Przynoszą ulgę, oczyszczenie... Jeden z kaznodziejów powiedział kiedyś, że jak jest bardzo źle, jak nie wiesz już w którą stronę iść, to usiądź i po prostu wyrycz to, a potem wstań i idź dalej, bo wtedy nawet na to, co ciemne patrzysz już innymi oczami.
A ty? Jaką sytuację potrzebujesz dziś opłakać? Polecam też dziś posłuchać:
Łzy to w ogóle dla mnie coś fenomenalnego. Pojawiają się, gdy jest smutno, gdy jest radośnie, gdy się złościmy, czy jesteśmy bezsilni... Przynoszą ulgę, oczyszczenie... Jeden z kaznodziejów powiedział kiedyś, że jak jest bardzo źle, jak nie wiesz już w którą stronę iść, to usiądź i po prostu wyrycz to, a potem wstań i idź dalej, bo wtedy nawet na to, co ciemne patrzysz już innymi oczami.
A ty? Jaką sytuację potrzebujesz dziś opłakać? Polecam też dziś posłuchać:
https://www.youtube.com/watch?v=DqYDls4KyXs
Komentarze
Prześlij komentarz