Rdz 20
Jakiś czas temu przeczytałam takie zdanie: "Twoim najlepszym nauczycielem jest twój ostatni błąd". No... mocne słowa. Tak sobie myślę ile w ostatnim dniu, a nawet godzinie popełniłam różnych błędów - i tych mniejszych, czy też tych większych. Czy rzeczywiście uczę się na swoich błędach, a może lepiej na czyichś błędach powinnam się uczyć...a
Abraham po raz drugi przedstawił Sarę jako swoją siostrę, a nie żonę... Nie mnie jest go oceniać. Wiem, że po raz pierwszy jak to uczynił prawie skończyło się katastrofą, tutaj prawie też. Ufam, że więcej się to nie wydarzyło.
Kiedy nie wyciągamy lekcji z popełnionych błędów, to zachowujemy się trochę jak taki chomiczek, co biega w karuzeli i nie widzi wyjścia z niej, dopóki nie zwolni. Gdy nasze życie to jeden wielki pęd, to nie ma czasu na autorefleksję, która jest potrzebna każdego dnia.
Komentarze
Prześlij komentarz