XI tydzień zwykły, piątek
ks. Piotr Spyra
Gdyby nasze serce miało jakieś czułe miejsca, to jednym z nich bez wątpienia jest wrażliwość na pieniądz i sprawy materialne. "Czułe miejsce" oznacza, że możemy w tej przestrzeni albo bardzo się pogubić, albo w niezwykły sposób doświadczać miłości i troski Boga.
GDZIE SKARB TWÓJ...
Biblijne "serce" to centrum sterowania całym człowiekiem. Ten, kto ma klucz do serca, rządzi tak naprawdę całym życiem całego człowieka. Chcielibyśmy, aby tylko Bóg miał taki klucz, dzięki któremu tylko On mógłby mieć dostęp do całego naszego serca. Okazuje się jednak, że diabeł całkiem nieźle zlokalizował w nas te czułe miejsca naszego serca, gdzie przykłada się klucz i próbuje uzyskać dostęp wpisując jako hasło słowo "szczęście", używając podrabianych kluczy, którymi najczęściej są pieniądze, władza i łóżko.
Zarówno finanse, służenie innym przez sprawowanie władzy i finanse, są to wartości same z siebie dobre, ale gdy wejdą w nieautoryzowany sposób do naszego serca, przejmują kontrolę nad całym naszym życiem, blokując w sercu dostęp dla Boga i innych ludzi. Dlatego Jezus dziś mówi - "Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje".
ŚWIATŁEM CIAŁA JEST OKO
Diabeł wie, jak rozmontować nasze systemy alarmowe. Dlatego Jezus przestrzega dziś, aby nasze oczy były zdrowe i czujne, bo chwila nieuwagi i pod przykrywką zaspokojenia naszych najgłębszych potrzeb, otrzymujemy podróbki tego, co może dać tylko Bóg. Potrzebę poczucia bezpieczeństwa, którą realizuje w pełni tylko Bóg, zajmują wtedy pieniądze, dzięki którym w iluzoryczny sposób czujemy się pewni. Potrzebę bycia kimś ważnym, którą również daje tylko doświadczenie bycia kochanym przez Boga, zły duch próbuje w nas zaspokoić egoistycznym poczuciem wielkości przez władzę jako poniżanie innych. Potrafimy się również nabrać na to, że naszą najgłębszą potrzebę miłości potrafimy zaspokoić przez miłość cielesną lub miłość drugiego człowieka.
Wszystko to ułuda i podróbki! Jakże bardzo potrzebujemy pilnować drzwi do naszego serca, aby nic podającego się za szczęście, a niebędące szczęściem tam nie weszło. Kodem wejściowym do naszych drzwi jest właśnie hasło "szczęście". Im bardziej będziesz zapatrzony w Boga, tym lepiej rozpoznasz, czy ten, kto chce wstukać ten kod, jest złodziejem.
WRAŻLIWOŚĆ MA TEŻ DOBRE STRONY!
Kiedy dostęp do serca udzielisz tylko Bogu i nauczysz się metody podwójnej weryfikacji (patrzysz nie tylko na wpisany kod - SZCZĘŚCIE, ale również na to, kto za tym stoi), będziesz mógł realnie doświadczyć tego, co przynosi ze soba Bóg. Nie każde poruszenie naszego serca na hasło "szczęście", faktycznie to szczęście przyniesie. Jeśli jednak rozpoznasz Boga, wpuścisz Go i pozwolisz JEMU zaspokajać najgłębsze pragnienia twojego serca, w każdej z tych przestrzeni doświadczysz Jego niezwykłej czułości. Nauczysz się wtedy, że On sam jest największym skarbem twojego serca.
Gdy nabędziesz wolności względem pieniędzy i poczujesz się tu całkowicie zależnym od Boga, doświadczysz jak Bóg naprawdę opiekuje się tymi, którzy Królestwo Boże stawiają na pierwszym miejscu. Gdy zaczniesz służyć, dawać siebie, być wiernym w rzeczach drobnych i liczyć się tylko z opinią Boga, dostąpisz wywyższenia. Gdy twoje serce stanie się czyste, będziesz oglądał Boga i namacalnie doświadczał Jego bliskości. Tak niewiele trzeba, aby dostąpić szczęścia - wpuścić do serca Tego, kto to szczęście daje i wyrzucić tego, kto daje pozory. Zrób dziś przegląd twojego serca i zobacz, kto tak naprawdę nim rządzi i gdzie faktycznie jest twój skarb.
Komentarze
Prześlij komentarz