Ps 140
„Uwolnij mnie, Panie, od zepsutego człowieka, przed mężem niegodziwym ocal mnie”. Dawid woła do Boga osaczony przez wrogów, którzy czyhają na jego życie, którzy układają plany wojenne. A co jeśli on mówi do Boga o sobie?
Dziś bardzo brakuje nam autorefleksji, codziennego rachunku sumienia. Rzadko przyglądamy się swojemu postępowaniu, intencjom, które mamy w sercu. Więcej w nas oceny drugiego człowieka, niż pomyślenia o sobie. Ja mam czasem tak, kiedy wieczorem już leżę w łóżku i rozmyślam nad minionym dniem, to łapię się na tym, że niektóre fakty chcę wyprzeć ze świadomości. To nie jest dobre. Trzeba się wsiąść za siebie i powiedzieć: jestem człowiekiem, który zmaga się. Jak to powiedziało jedno dziecko: są we mnie dwa ludzia. Jeden, który mówi mi rzeczy dobre, a drugi, który mówi mi rzeczy złe. Ważne jednak jest, którego częściej karmię…
Komentarze
Prześlij komentarz