Mk 9

Kiedy przyglądam się relacji Jezusa i apostołów, to muszę stwierdzić, że lekko nie mieli. Jak pisałam wcześniej - żadnych miłych słów od Mistrza, za to wyrzutów, upomnień całe mnóstwo. Chciał im przekazać jak najwięcej, uczyć ich, bo wiedział, że czasu nie ma dużo. Uczniowie jednak, tak jak my często, a to jeszcze zdążymy, przecież cały czas On jest z nami etc. Porusza mnie ich postawa w jednej rzeczy: nie bali się zadawać pytań Jezusowi. Nawet, jeśli mieli świadomość, że coś już tam powinni umieć, to pytali bez ogródek. 

I taka powinna być nasza postawa wobec Boga - pytać, pytać, pytać, a nie chodzić własnymi ścieżkami, snuć domysły, pytać wszystkich swoich doradców, ale nie Jego. 

Jakie dziś postawisz Bogu pytanie?





Komentarze

Popularne posty