Mk 14
I zaczyna się… Coraz bliżej już do wypełnienia tego, co Jezus zapowiadał. Znaleźli już sposób, aby Go złapać. Posłużyli się kimś z Jego otoczenia - własny uczeń Go wydał. Później poszło już lawinowo - fałszywe oskarżenia, opluli Go, szydzili. A później jeszcze kolejny uczeń Go zdradził. Ten, który się zapierał całym sobą, że tego nie zrobi… To, co wzrusza mnie jednak jeśli chodzi o Piotra, to fakt, że gdy się zreflektował, że spełniają się słowa Jezusa - „nim kogut zapieje ty trzy razy się mnie wyprzesz”, to zaczął płakać. Dotarło do niego, że zdradził swojego Mistrza, Pana, Nauczyciela, Przyjaciela.
Kiedyś usłyszałam na kazaniu takie pytanie: chcesz być Piotrem, czy Judaszem. Obaj zdradzili, ale każdy przez to doświadczenie przeszedł inaczej. Wybór należy do ciebie.
Komentarze
Prześlij komentarz