Wj 8

O reeety... Chyba już dawno nie widziałam, żeby ktoś tyle razy zmieniał zdanie. Faraon jest w tym mistrzem. Bóg zesłał plagę żab, to ten postanowił wypuścić lud. Potem jednak mu się odwiedzało, bo już jest ok. Przyszły komary, potem muchy, a faraon raz tak, raz nie...
Ten władca jest zaprzeczeniem wszelkiego rozeznawania. Kiedy bowiem człowiek ugruntowany duchowo podejmuje decyzję, to jest jej wierny. A kiedy przychodzą wzloty i upadki, to nie odwołuje niczego, bo wie, że Bóg wyznaczył go do konkretnego dzieła...
Zastanawia mnie tu, czy plagi są dla faraona, aby go złamać, czy dla Mojżesza i narodu wybranego, aby zobaczyli potęgę Boga jeszcze w Egipcie?



Komentarze

Popularne posty